Ulubiony musical

Kelias

Jaki jest wasz ulubiony musical i dlaczego?

Może ja wypowiem się pierwsza Wink

Nie znam ich aż tak dużo, a widziałam na żywo jeszcze mniej, ale w tej chwili moja Wielka Trójca to ,,Les Miserables", ,,Notre Dame de Paris" i ,,Elisabeth".
,,Les Mis"- za barwne, realistyczne postacie, pięknie opowiedzianą historię i muzykę, która jest pełna uczucia
,,Notre Dame"- w sumie mogłabym napisać to, co powyżej, dodając jeszcze rozmach, choreografię i genialną obsadę (of course w oryginalnej wersji francuskiej). Victor Hugo miał talent do tworzenia gotowego materiału na musicale Smile

,,Elisabeth"- przede wszystkim za oryginalny pomysł, bardzo inteligentnie napisane libretto i muzykę, która po prostu ma w sobie to ,,coś"
,,Ławka rezerwowych" jest bardzo szeroka, lubię wiele tytułów. Wysokie miejsce miałby tu na pewno ,,Upiór", ale w tej chwili z różnych przyczyn nie bardzo umiem być tu obiektywna.

EwaQ

Bardzo lubię legendarnego „Upiora w Operze”, ponieważ mam takie dziwne wrażenie jakbym odnajdywała w tym musicalu fragmenty nie tylko ze swojego dzieciństwa, ale też i z obecnej chwili. Wiem przez co przechodzili zarówno Erik jak i Christine – moje życie częściowo pokrywa się z historią opisaną przez Gastona, na podstawie którego powstały musicale o pod tym samym tytułem... I do tego jeszcze ta dziwna historia z Upiorem nagranego przez Schumachera w 2004roku. Jestem święcie przekonana, że oglądałam go w domu, zarówno ze ŚP Babcią jak i z mamą. Pamiętam – było to przed moją przeprowadzką w 2004r. Wpierw oglądałam wersję poprzednią – z 1998 roku, a nazajutrz zaś dali Upiora przez ww reżysera. Po czym 2lata temu wyczytałam, że Upiór ten wszedł w 2004r na ekrany kin. Podkreślam, że ja nie widziałam zwiastunu – tylko obejrzałam cały film. Wszystko zapamiętałam, każdy fragment filmu...Nie wiem jak to wytłumaczyć...

Drugi ulubiony musical to „Taniec Wampirów” - choć nie miałam okazji obejrzeć jego na deskach Romy, czego bardzo żałuję Sad

Trudno jest mi powiedzieć dlaczego go lubię, po prostu lubię i już Wink

Trzeci ulubiony musical to „Miss Saigon”, oparty na operze pt. „Madame Butterfly”. Wprawdzie nie miałam okazji obejrzeć tego spektaklu ale domyślam się, że skoro jest oparty na tamtej operze jest mowa tu o nieszczęśliwej miłości, zdradzie oraz oszukaniu. A na końcu samobójstwie Wietnamki w celu zapewnienia bezpieczeństwa swemu dziecku.

Teoretycznie rzecz biorąc mogłabym wszystkie musicale wymienić, ponieważ każdy jest super Smile

, a z powodu zbliżających się egzaminów nie mam zbytnio czasu na długie wypowiedzi Wink

KateLozen

ja uwelbiam Les Mis o istatnio żyję tym musicalem
Jednak mój absolutnie ulubiony musical to Deszczowa Piosenka. Jeden z pierwszych jakie widziała, oczarował mnie gdy tylko zobaczyłam go pierwszy raz... zwłaszcza byłam i wciąż jestem gry aktorskiej Donala O'connora. Kreowana przez Niego postać jak tak zabawna, sympatyczna i przyjacielska... I te długie sceny .... Kocham ten musical i chętnie do niego wracam Smile